Też nie lubię tej karty. Daje popalić!
Zasada jest podobna jak przy X Buław - tu też trzeba odpuścić, bo jeśli nie, w kółko i w kółko będziemy wracali do punktu wyjścia uzyskując ten sam marny skutek.
Miecze dotyczą umysłu, więc tu na ogół problemem jest zafiksowanie się na jakiejś idei, punkcie widzenia czy też schemacie myślowym. Prz IX Mieczy jest beznadziejnie i nie da się nic na dany moment zrobić, ale człowiek o tym wie. Przy X występuje tendencja do walki z wiatrakami, której skutki ciągle pozostają niezmienne. Fakt, że jak jest źle to i gorzej być nie może, ale jak by nie kombinować lepiej tym bardziej się nie da.
Pozytywy X Mieczy oczywiście też są. Przede wszystkim ukazuje ona sytuacje, kiedy jakaś sprawa zostanie wyjaśniona do końca, tak że nic dodać nic ując.

Może wskazywać choćby na przeczytanie książki, obejrzenie filmu, wyczerpująco dokładną analizę czegoś, rozmowę, raport końcowy etc.