Witam. Bardzo długo mnie tutaj nie było. Pamiętam, że ostatnio pisałam tutaj w lipcu 2013 r. Otóż wtedy padały pytania o pracę - co się okazało, jak pisały co niektóre osoby tutaj, z pracy nic nie wyszło, ale przyszła nowa. Ale jak to sytuacja w PL, w grudniu przed świętami straciłam nową pracę. I znowu wróciłam do punktu zerowego. Nadal się uczę (zaocznie), pomagają mi rodzice, dorabiam jak mogę, jednak pracy od początku roku znaleźć nie mogę. I jak to z ciekawości zadałam pytanie kartom? Co dalej z moją zawodową przyszłością? Hm.... a że odczuwam lekki kryzys i przygnębienie, spadek sił. Posłużyłam się tzw. rozkładem Tajemnica Najwyższej Kapłanki pojawił się błąd w interpretacji - czyli jednak nie warto sobie wróżyć. Potrzebuję obiektywnej oceny ;) 1 i 2 - to karty problemu, który leży w mnie i tutaj mam Pustelnika i 8 denarów. Pustelnik dobrze odpowiada mojemu stanowi obecnego zamknięcia się na świat. 8 denarów to nauka, chęci do pracy, pracowitość - czyli chcę, a nie mogę - psychiczna bariera (?) 3 - obecna sytuacja - 10 denarów - stabilizacja, czyli jest mi dobrze jak jest, że nie muszę pracować? Troszkę to dziwne dla mnie, albo sama jakoś się blokuje. 4 - wpływ przyjaznej siły - giermek denarów - pojawią się dobre szanse? sprzyjające okoliczności? Jakieś światełko w tunelu, ale nie chcę przeceniać za bardzo tej karty. 5 - negatywne wpływy - rycerz buław - w moim przypadku rozumiem to jako wielkie chęci, a mało działania, czyli dużo gadam i chcę, ale mało się staram. Słomiany zapał 6 - to co jeszcze nie jest świadome - 2 mieczy - jakiś mały kryzys mnie czeka, wybory? Tak to interpretuje. 7 - to co jest świadome - 4 mieczy - marazm, utknięcie w martwym punkcie, stagnacja ( to fakt sprawdza się w 100%), ale ostatnie karty mnie szokowały i nie wiem co dalej? 8 - dokąd prowadzi droga (najbliższa przyszłość) - XIII Śmierć - jak rozkładałam karty, to już ją tam czułam ;( i tajemnica wielkiej kapłanki - Wieża. Czyli wyszły mi na końcu dość czarne karty, a staram się być optymistą. I nie wiem jak to interpretować? Przepraszam za tak długi post, ale sama nie wiem co mam o tym myśleć. Może moje samopoczucie też wpłynęło na taki rozkład. Pomijam fakt, że przy tasowaniu też wypadła mi Wieża... masakra ... proszę o obiektywną ocenę. Dziekuję z góry za wszelką pomoc.
|