Nie chcę nikogo przekonywać.

Po porostu piszę to co wynika z mojej wiedzy i paru lat praktyki. Podobnie jak Tarotka prawie wszędzie jak (nomen omen) Świat długi i szeroki, odnośnie tej karty czytałam o wielkich miłosnych fajerwerkach i spełnieniu marzeń. Tym czasem ani nie czułam takiej interpretacji, ani nie zdarzyło się by kiedyś pokryła się z rzeczywistością, nie do końca to grało. O tyle o ile moje odczucia są subiektywne, tak faktom (które nawet mnie samej nie dotyczyły) trudno zaprzeczać. W efekcie przez jakiś czas nie bardzo wiedziałam, jak mam kartę Świat traktować.
Warto zwrócić uwagę, że nawet zgodnie z symboliczną wymową arkanu, z tą wielką miłością jako interpretacją karty, coś jest nie do końca tak. Nie ma tu mężczyzny i kobiety, samej kobiety czy samego mężczyzny. Postać którą widzimy jest
hermafrodytą, czyli osobą dwupłciową, co sugeruje że karta nie zupełnie dotyka normalnej relacji damsko-męskiej (ale jeśli już mówimy o seksualności, partner mógłby być biseksualistą).
Mitologia rzuca nieco światła na tę
wielką miłość:"Hermafrodyta był synem boga podróżników Hermesa i bogini piękności Afrodyty. Kiedy podczas kąpieli wpadł w objęcia nimfy Salmakis, ta natychmiast zapałała do niego gwałtownym uczuciem. Młodzieniec wzbraniał się przed miłością, nimfie udało się jednak przekonać bogów, żeby zespolili parę w jedno ciało. Tak powstał dwupłciowy organizm z męskimi i żeńskimi narządami."
(źródło: http://tajemnicemedycyny.pl/chromosomowa-ruletka/)Hemrafrodyta nie chciał Salmakis! To ona zakochana po uszy, uparła się by być z nim na zawsze, bez względu na wszystko. Bogowie spełnili jej pragnienie, ale chyba jednocześnie wywinęli namolnej babie psikusa...
Interpretacje typu "ślub i wielka miłość" zapewne poniekąd wzięły się stąd, że dwupłciowe bóstwo było związane z obrzędem weselnym, (jak podaje Wikipedia bliżej nieznanym). Nie chodzi o normalny obrządek zaślubin jaki znamy, tylko coś co było odprawiane w ramach kultu Hermafordyty.
Kogo i co dokładnie przedstawia XXI Świat?Znalazłam ciekawy opis na Aeclectic, więc pozwolę go sobie streścić i dołożę co nieco od siebie.
1) Wieniec to symbol Yoni. Tu niespodzianka, bo chodzi o...

Yoni (wymawiane jo-ni) to pochodzące z sanskrytu słowo odnoszące się do vaginy, które w luźnym tłumaczeniu oznacza "Świętą przestrzeń" lub "Świątynię". Jego znaczenie i użycie jest alternatywą dla zachodnich i europejskich określeń na żeńskie genitalia. W Tantrze słowo Yoni jest używane jedynie jeśli wiąże się z miłością i szacunkiem.
(źródło: http://kovenant.org/~darkeye/sex/yoni.html)Yoni jest symbolem Wielkiej Matki, macicy przez którą wszystko się rodzi, drzwi do następnego życia po śmierci. Dlatego to ostatni Wielki Arkan zamykający cykl doświadczeń, dlatego zaraz po nim znów mamy Głupca (dziecko, nowy cykl, nowe życie etc).
Ów krąg można rozumieć również jako łożysko.
2) Dwupłciowa postać nabiera nieco sensu, ponieważ na początku życia płodowego nie ma jeszcze rozróżnienia na płeć. Między 6-tym a 12-tym tygodniem życia budowane są fundamenty płci psychicznej, tzn. określone struktury w mózgu. Natomiast cechy pozwalające fizycznie rozróżnić płeć zaczynają się kształtować około 10 tygodnia ciąży. Wcześniej jesteśmy obupłciowi.
Najczęściej w różnych źródłach i książkach o Tarocie, można spotkać informację, że
XXI Świat reprezentuje anima mundi, duszę świata. Tak na marginesie, nasza Dusza podobno nie ma płci. Wędrując przez różne wcielenia raz możemy być mężczyzną, raz kobietą.

3) Wracając do postaci, ma jedną nogę założoną na drugiej, tak jak Wisielec. W pewnym sensie stanowi jego przeciwieństwo - Wisielec to skierowanie uwagi do świata wewnętrznego, tańcząca postać oznacza skierowanie uwagi na zewnątrz.
4) Symbole w rogach karty, są symbolem czterech żywiołów (czterech kolorów z tarota), czterech punktów kompasu, czterech pór roku i czterech stron świata. Wszystko w zasięgu wzroku i rąk naszej postaci.
5)
Głównym sensem karty Świat jest zakończenie długiego i ważnego etapu życia, który przeniesie nas na następny poziom życia i da nowy cykl doświadczeń. Pytający może zbliżać się do zakończenia długoterminowego projektu, kończyć studia etc.
Jednym słowem, karta nie może dotyczyć pierdoł typu gotowanie obiadu, tylko spraw które zajmowały nam jakiś kawałek życia i doprowadzone do końca spowodują lub umożliwią istotną zmianę.
6) Dlaczego tu chodzi o sprawy długoterminowe, wyjaśnia patron karty, czyli planeta Saturn.
Pierwszy nawrót Saturna na pozycję urodzeniową (zamknięcie cyklu), jest uważany za próg dorosłości i moment skrystalizowania się osobowości człowieka. Ma to miejsce około 29-30 roku życia.
Warto dodać, że w jednym znaku Saturn przebywa około 2,5 roku, zatem i sprawy o których będzie informowała karta Świat mogą trwać co najmniej 2,5 roku.
Żeby nie mieszać, nie będę opisywała dokładnie etapów cyklu Saturna, powiem tylko że mają ogromne znaczenie i wyznaczają najważniejsze momenty naszego życia. Pokrywa się z nimi niemal każdy rodzaj zmian i doświadczeń: od rozpoczęcia edukacji szkolnej i związanych z tym obowiązków którymi musimy się poddać na lata, po dojrzewanie i odnajdywanie swego miejsca w społeczeństwie, studiowanie, dorosłość, założenie rodziny, pracę, karierę i aktywność na emeryturze.
Są to bardzo ważne punkty w życiu, daleko bardziej istotne niż napotkanie miłości czy pójście na randkę.
W zasadzie Świat może pokazywać moment zawarcia ślubu, ale nie chodzi tylko o to że spełni się marzenie i potańcujemy na weselu. Tu przede wszystkim że zaczyna się dla nas nowy etap życia który potrwa całe lata. Jednym słowem Świat to coś, co określa naszą dalsza drogę, stanowi bramę do kolejnego "wcielenia" i TO jest jego głównym znaczeniem.
Na razie chyba wystarczy, wyszło sporo informacji.

Później dokończę, bo jest jeszcze parę ciekawych spostrzeżeń.